
Jednym z najczęściej pojawiających się tematów na forach dla rowerzystów MTB jest kwestia pokonywania podjazdów. Jazda na rowerze górskim daje dużo frajdy – tym bardziej, jeżeli nauczymy się odpowiedniej techniki prowadzenia naszego pojazdu. Kwestia pokonywania podjazdów jest ważna zarówno dla osób początkujących, jak i dla uczestników zawodów. Dlatego pod żadnym pozorem nie należy bagatelizować tego tematu, ponieważ to właśnie od niego w dużej mierze zależy, czy jazda na rowerze będzie przynosiła nam satysfakcję.
Podjazdy – przyjemność czy przykra konieczność?
Osoby początkujące przyjmują zwykle strategię, że podjazdy to zło konieczne, którego należy unikać. A przecież w jeździe rowerem górskim stanowią nieodłączny element każdej wyprawy. To dzięki nim możemy pokonywać własne ograniczenia i mieć satysfakcję z własnych możliwości. Tak czy inaczej podjazdy – te strome i te łagodniejsze – są w czasie jazdy nieuniknione. Dla bardziej zaawansowanych miłośników jazdy MTB szybkie pokonanie podjazdu nieraz przesądza o zajęciu lepszego miejsca w zawodach. Dlatego profesjonaliści doskonale wiedzą, że odpowiednia technika jest tu na wagę złota.
>>KLIKNIJ I SPRAWDŹ NASZE OFERTY<<
Pierwsza sprawa – oceń podjazd
W zależności od konkretnego podjazdu technika jego pokonywania może się nieco różnić. Dlatego kluczowe znaczenie ma rozsądna ocena wzniesienia przed rozpoczęciem ataku. Musimy wziąć pod uwagę przede wszystkim długość, kąt nachylenia, a także przyczepność podjazdu. Ta ostatnia w głównej mierze zależy od nawierzchni, jaka pokrywa wzniesienie. Dokonując analizy podjazdu musimy także uwzględnić nasze możliwości. Jednakże niekiedy zdarza się i tak, że podjazd jest na tyle długi, że nie jesteśmy w stanie dostrzec jego końca. W takich przypadkach należy stopniowo rozłożyć swoje siły – jeżeli tego nie zrobimy, może się okazać, że pod koniec podjazdu opadniemy z sił i będziemy musieli zwolnić lub co gorsze zatrzymać się.
Druga sprawa – pamiętaj o koncentracji
Pokonywanie podjazdu to walka z samym sobą. Dlatego musimy przyjąć umiejętną strategię działania. Uczestnicy zawodów powinni uwzględnić przede wszystkim to, jaka taktyka ścigania się w grupie będzie najkorzystniejsza. Najczęściej sprawdzającymi się taktykami jest nadawanie tempa – jednak to opcja zazwyczaj najbardziej wymagająca – oraz trzymanie się z tyłu, by w 2/3 podjazdu zmobilizować wszystkie siły i przystąpić do szarży, plasując się ostatecznie na pierwszej pozycji do zjazdu.
Przełożenia to rzecz święta
Osoby początkujące często zapominają, jak istotne jest prawidłowe operowanie przełożeniami. W czasie pokonywania podjazdu optymalne przełożenie to takie, dzięki któremu osiągamy kadencję około 60-70 obrotów na minutę. Należy pamiętać, że w trakcie podjazdu najpewniej czeka nas też zmiana biegu. Początkowo będziemy musieli pewnie zastanawiać się, w którym momencie należy to zrobić, jednak w miarę postępów nauczymy się robić to już automatycznie.
Gotowi do ataku? Zaczynamy!
Gdy zaczynasz wspinać się na podjazd pamiętaj, by nie robić tego zbyt gwałtownie i zbyt ostro. Nie stosuj też twardych przełożeń – wyjątkiem są krótkie i sztywne podjazdy o dobrej przyczepności. Jeśli zaś nasz podjazd jest długi i nie ma na nim większych przeszkód, najlepiej przyjąć płynną jazdę na siedząco i pedałować równomiernie. Pedałując, zwracaj uwagę by jedna noga pchała, a druga ciągnęła w górę. Wykorzystasz wówczas równomiernie siły twoich mięśni. W czasie pokonywania podjazdu nie zapominaj o balansowaniu ciałem. Aby uniknąć sytuacji, gdy przednie lub tylne koło traci przyczepność, należy umiejętnie przekładać ciężar ciała. Wjeżdżając na stromy podjazd pochyl się do kierownicy i przechyl pupę na początek siodełka – dzięki temu dociążysz przednie koło i nie przechyli się ono do tyłu. Natomiast jeżeli jedziesz na stojąco, pamiętaj o dociążeniu tylnego koła. Pod koniec akcji, kiedy widzisz już, że podjazd niedługo się skończy, przyciągnij kierownicę w swoją stronę i stań mocno na pedały, a gdy będziesz siadał naciskaj w nie jednostajnym, intensywnym ruchem. Pod koniec podjazdu zredukuj bieg o stopień niżej.
A gdy będziesz na szczycie…
Udało się! Wjechałeś na podjazd! Czujesz prawdopodobnie ogromne zmęczenie – nic dziwnego, twoje mięśnie mają za sobą naprawdę intensywną pracę. Gdy znajdziesz się już na szczycie uspokój oddech, weź głęboki wdech i uzupełnij płyny. Po czym na spokojnie zabierz się do oceny zjazdu.
Przeczytaj także:
Status uzdrowiska Polski jest w Polsce przyznawany miejscowościom o odpowiedniej...
Spędź Boże Narodzenie w górach! Naprawdę warto! Tradycjonaliści spędzają Święta ...
Beskid Śląski cieszy się coraz większą popularnością. Klub Zdobywców Koron Górsk...
Dla profesjonalnych firm spotkania biznesowe są nieodłącznym elementem codzienno...
Wędrówki górskie to doskonała forma aktywności fizycznej i fantastyczny relaks. ...